Niezwykle miło mi jest poinformować, że w listopadzie i grudniu rozpoczyna się nowy cykl na łamach Fabryki Zdrowia. A jeszcze milej mi jest napisać, że nie prowadzę tego cyklu sama, tylko razem z Moniką z bloga Nie marnuję.
Monika zajmuje się poszukiwaniem sposobów na wykorzystanie resztek żywności, ale nie tylko. Razem piszemy serię tekstów o niemarnowaniu różnych produktów spożywczych, ale żeby było trudniej, są to produkty nie do jedzenia, a do… picia. Nasz cykl nazywa się „Drugie życie żywności – pomysły na wykorzystanie produktów, o których nie miałaś pojęcia“.
Na moim blogu poznasz wartość odżywczą, a u Moniki sposoby na wykorzystanie tych produktów! Przyznam się, że ja sama byłam zaskoczona niektórymi pomysłami Moniki!
Nie przedłużając – bohaterką pierwszego artykułu jest kawa! Zapraszam Cię do przeczytania odpowiedzi na 7 pytań o nią. A u Moniki możesz przeczytać, co zrobić z tym, co po kawie zostaje, czyli fusami!
1. Czy kawa jest zdrowa?
Na każde takie pytanie lubię odpowiadać w taki sam sposób: tak, kawa jest zdrowa. Niezdrowe są tylko nasze nawyki z nią związane. Czyli to, że kawy pijemy za dużo. Zatem wszystko zależy od Ciebie!
2. Czy kawa przyspiesza metabolizm?
Na pewno wiesz, że do wielu środków na odchudzanie dodawana jest kofeina, a przecież ten składnik znajduje się też i w kawie, zatem kawa powinna przyspieszać metabolizm, a tym samym odchudzanie. No cóż, jest mniej więcej tyle samo badań, które to potwierdzają, jak i tych, które zdecydowanie zaprzeczają. Co oznacza mniej więcej tyle, że na każdego ten składnik działa trochę inaczej. Na pewno prawdą jest, że kawa blokuje odczucie głodu. Wystarczy, że ją wypijesz, a burczenie w brzuchu ustaje.
3. Ile kawy można pić?
Jakiś czas temu furorę zrobiły odkrycia amerykańskich naukowców, którzy sugerowali, że kawa chroni przed chorobami układu krążenia, ale tylko wtedy, gdy wypijasz więcej niż trzy filiżanki, a najlepiej pięć. To stoi w sprzeczności z tym, co obecnie radzą nam eksperci, czyli jedna maksymalnie dwie filiżanki. Jakie jest moje zdanie? Raczej jestem zwolenniczką starej wersji. Przed chorobami układu krążenia chronią nas też inne zachowania, np. aktywność fizyczna, więc lepiej pójść w tę stronę, zamiast „zapijać“ się kawą.
4. Czy kawa ma jakąś wartość odżywczą?
Jeden kubek czystej kawy dostarcza 4 kcal energii pochodzącej z węglowodanów. Jednak to, co w kawie najważniejsze to antyoksydanty, które chronią organizm m.in. przed procesem starzenia.
5. Czy można pić kawę rozpuszczalną?
Pewnie, że można, ale trzeba mieć świadomość, że to najuboższa wersja kawy. Najuboższa oczywiście w antyoksydanty. Zdecydowanie najlepiej sięgać po kawę zaparzoną z całych ziaren, które zmielimy tuż przed użyciem. Taka kawa jest nie tylko najbardziej aromatyczna, ale przede wszystkim zawiera najwięcej antyoksydantów. Nie każdy jednak może pozwolić sobie na zakup ekspresu, wtedy polecam starą, mało popularną w Polsce kawiarkę. Dodajemy do niej zmielone ziarna i przygotowujemy wartościowy napar nawet na kuchence gazowej. Obecnie można kupić też kawiarki elektryczne, które podłącza się do prądu – taki mini ekspres.
6. Czy kawa wypłukuje magnez?
Niestety tak. Ale takie same właściwości ma również herbata. Chodzi tutaj o szczawiany. Te związki powodują związanie magnezu, który następnie jest wydalany z moczem. Dlatego najlepiej pić kawę z dodatkiem mleka (herbatę również!), to niweluje działanie szczawianów. Najlepiej też nie wypijać kawy w trakcie posiłku i bezpośrednio po nim, bo szczawiany utrudniają też wchłanianie wapnia i żelaza.
7. Czy kawa pobudza?
Pobudza, ale nie na długo. Poza tym szybko przyzwyczajamy się do tego efektu. I potrzebujemy wyższej dawki kofeiny, a to z kolei prowadzi do uzależnienia i ciągłego zwiększania ilości wypijanych kaw. Gdy jesteś zmęczona Twój organizm potrzebuje tlenu, ruchu albo snu i ładowanie w siebie kofeiny na dłuższą metę nie pomoże!
Jeśli jesteś ciekawa, co możesz zrobić z fusami po kawie, to zapraszam Cię na bloga Moniki, tam znajdziesz niezwykle kreatywne rozwiązania.
W tajemnicy mogę Ci zdradzić, że nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam peeling do ciała, odkąd używam kawy mielonej zamiast rozpuszczalnej.
Naprawdę kawiarka jest mało popularna? Tylko z niej pijam kawę. Kolejnym krokiem może będzie mielenie kawy samodzielnie przed zaparzeniem 🙂
Przynajmniej w moim otoczeniu. Większość osób albo ma ekspresy albo pije rozpuszczalną 🙂
A co do następnego kroku, to wolałabym, żeby był nim zakup ekspresu. Chociaż bardzo polubiłam moją kawiarkę 🙂
No cóż. Moja studencka kieszeń o ekspresie może na razie pomarzyć. 🙂
Nie martw się. U mnie kuchnia akurat nie mieści ekspressu. Czekam na większe mieszkanie 🙂
Ja piję zdecydowanie za dużo kawy. Ale kawa jest taka dobra 🙂 Uwielbiam smakowe kawy i faktycznie czasami w pośpiechu zabijam kubkiem kawy uczucie głodu. Wiem, że to nie jest dobre i muszę pewne nawyki zmienić. Ale ograniczenie się do dwóch kubków kawy dziennie w sumie nie jest dla mnie problemem.
Weronika, wszystko stopniowo 🙂 Nie wiem, ile kawy teraz pijesz, ale możesz np. co miesiąc zmniejszać ilość kubków o jeden.